środa, 23 kwietnia 2014

A może by tak Mała Tumska?

 GDZIE TO, GDZIE? 


ul. Mariacka 26, zaraz przy LO 9
(Dawniej "Bartystyczna")

W Małej Tumskiej pierwszy raz byłam kilka dni po jej otwarciu. 
Działają dokładnie od 1 marca tego roku i stwierdziłam, że to właśnie o nich chcę napisać w pierwszej kolejności. 


Wcześniej, w miejscu "Małej Tumskiej", znajdowała się "Bartystczna".
 Lokal przejęła inna drużyna, która odświeżyła to miejsce. Stało się ono przejrzyste, jasne ale zarazem przytulne. Myślę, że polubiłam to miejsce za samo wnętrze zanim skosztowałam jakikolwiek posiłek.


Pod szyldem "Mała Tumska" widnieje też inny napis - "Restaurant & Music Bar".
Nie jest to tylko nazwa sama w sobie, bo do tej pory w lokalu wystąpiło już kilku artystów, m.in Maja Koterba i Radek Winczewski,  Izabela Strychalska& smooth jazz cafe.
Co jakiś czas w Małej Tumskiej możesz wpaść na inną muzyczno-taneczną atrakcję, a mianowicie pokaz Tanga Argentyńskiego.


CO DO JEDZENIA?

Zdecydowanie polecam kulinarne preludium - przystawkę  - zapiekaną cukinie.

 Cukinia, cukinia i raz jeszcze cukinia!
W towarzystwie pomidorów i oliwek posypanych ziołami oraz serem.
Całość jest lekką, wegetariańską  przekąską.
Zdecydowanie trafiła w mój gust i mogę śmiało polecić.


MOŻE MAKARON?

Tagliatelle z suszonymi pomidorami oraz  kurkami, z wierzchu posypane kozim serem.


Mimo, że ja wegetarianką nie jestem, ani nie mam zamiaru nią zostać,
to danie też jest bezmięsne.
 Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego połączenia jednak zupełnie bezpodstawnie.
Jest to świetny duet suszonych pomidorów i kurek, a smak koziego sera zamyka całość kompozycji.
Danie musi pozostać typowo wegetariańskie gdyż dodane mięso mogłoby zupełnie
zniweczyć czysty smak składników.

ZUPEŁNE ZASKOCZENIE ORAZ MÓJ NUMER 1 !!!

Z mojego drugiego wypadu do Małej Tumskiej wynikł niezwykły romans pomiędzy mną,
a sałatką z opiekanych warzyw korzeniowych! Niezwykłości!


 
"Opiekane warzywa korzeniowe z orzechami włoskimi i miodem, podane na zielonych sałatach z orzechowym vinegretem" - tak brzmi pełna nazwa w Menu.
Opiekane burak, marchew, seler, pietruszka i do tego orzechy włoskie!
Świetne połączenie tych składników zupełnie mnie zaskoczyło. Słodkawy burak, słonawy seler i gorycz orzechów- niecodzienne połączenie ale pomysł genialny, a przedewszystkim
bardzo smaczny i zdrowy!



CODA

Do dnia dzisiejszego od dnia otwarcia w Małej Tumskiej byłam 4 razy.
Zdania o lokalu nie zmieniłam, a w ręcz przeciwnie. Coraz częściej chcę tam przychodzić.
Kwestię ceny zostawiłam na sam koniec. Na pewno nie jest drogo. Za dwa naleśniki za szpinakiem zapłacimy około 12 zł. Za sałatkę z opiekanych warzyw korzeniowych również wydamy 12 zł więc jak na restaurację nie jest to naprawdę dużo.

Zdecydowane plusy to:
  • smaczne jedzenie, trafiające w mój gust a także w moje kubki smakowe
  • przyjemny wystrój lokalu
  • bardzo miła obsługa
  • nie jest drogo!!!
  • fajna lokalizacja (stare miasto)
Polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz